Jakie opony szosowe wybrać?
Czy kosmos można odnieść do tak fundamentalnego elementu roweru jakim są bez wątpienia opony szosowe? Jak dowiodła katastrofa promu „Challenger” w 1986 roku, kawałek gumy może mieć kolosalne znaczenie dla urządzenia które na owe czasy było najbardziej skomplikowane na świecie i składało się z dwóch i pół miliona części. Jeden jedyny pierścień gumowy nie zachował się tak, jak powinien i doprowadził do eksplozji promu po 73 sekundach od startu – zainteresowanych odsyłamy do sieci, a te słowa niech będą wstępem do wprowadzenia w temat opon szosowych jakie stosujemy w naszych rowerach i znaczenia tego „kawałka gumy” dla naszego komfortu, bezpieczeństwa, ergonomii użytkowania i ceny jaką trzeba za nie zapłacić. Dzisiejsza oferta rynkowa w tym zakresie jest bardzo obfita i zapewnia pokrycie większości potrzeb od amatorskich po stricte zawodowe. To, na jakim poziomie zaawansowania się umieścimy nie oznacza jednak sztywnego przydzielenia nam takiej a nie innej opony, w związku z czym powinniśmy przede wszystkim zrozumieć, czego potrzebujemy i w czym możemy wybierać.
Opona rowerowa na szosę – jak wybrać?
Na początku musimy sobie odpowiedzieć na najprostsze pytanie – jaką formę jazdy uprawiamy? To jest wyjściem do wyboru właściwej opony szosowej. Generalnie im węższa opona, tym szybciej możemy jechać, ale ceną za pokonywanie oporu toczenia i powietrza na poziomie Forda GT40 jest absolutny brak komfortu – napompowane na przysłowiowy „kamień” szytki nie absorbują żadnych nierówności. Stąd obecnie odchodzi się od ultrawąskich modeli na rzecz szerszych.
Z kolei im szersza opona rowerowa, tym więcej nierówności wybiera (nawet pomimo faktu, że nasze drogi się poprawiają, to nadal jesteśmy dość daleko od europejskiego komfortu), wymaga mniejszego ciśnienia czego pośrednim skutkiem jest też większa odporność na przebicie i stwarza nieco większy opór przy zwiększonej wadze. To niewielka cena za wygodę jazdy, zwłaszcza że po żmudnych obliczeniach okazało się, że szersza wersja może być równie szybka jak węższa. Jeśli standardem sportowym są opony szosowe o szerokości 23mm, to obecnie punktem wyjścia są takie o szerokości 25-28 mm. Uprawiający trekking, turystykę czy właściciele graveli używają jeszcze szerszych i tu standardem jest 35mm.
Jeśli zatem uprawiamy treningi intensywnie i często, szersza opona będzie inwestycją we własny komfort. W tym punkcie zbiega się też cena danego modelu – dla każdej szerokości możemy znaleźć opony szosowe i za 80zł i za 400zł, ważne jest więc odpowiednie rozeznanie i poszukanie kompromisu pomiędzy ceną a możliwościami i trwałością. Opona szosowa nie musi być droga, aby spełniać nasze wymagania, ale pamiętajmy, że w gruncie rzeczy nie stać nas na rzeczy tanie, a kusząco niska cena często potem okazuje się okazyjna tylko z nazwy.
Najlepsza opona szosowa – coś dla mnie, coś dla roweru
Generalny podział technologiczny opon rowerowych na szosę jest taki sam, jak w wypadku innych opon rowerowych – mamy do czynienia z wersjami z rantem z drutu bądź modelami zwijanymi. Te pierwsze stanowią technologiczną klasykę, ale ich niewygórowana cena czyni je wciąż udanym produktem (np. Durano DD firmy Schwalbe), z kolei te drugie zaczynają się na dobre upowszechniać co cieszy bo najczęściej zwijana opona ma optymalne dla nas cechy – niską wagę i małe opory, przemawia też za nimi małe wymiary, a producenci tworzą je z myślą o treningach a zatem nabijaniu dużej ilości kilometrów bez konieczności częstej wymiany.
Wiele opon szosowych ma już wkładki antyprzebiciowe – z racji wąskiego profilu mniej skutecznych niż w wypadku opon turystycznych, ale zdecydowanie poprawiających jakość i wytrzymałość. Żeby jeszcze bardziej zagęścić teren poszukiwań, zwijane opony występują jako szytki – opony zszyte z dętkami w całość, oraz wersje tubeless, czyli opony szosowe bez dętki – oparte na identycznej zasadzie jak podobne rozwiązania w kolarstwie MTB i gravelach. Mamy więc szerokość i technologię wykonania, co z przyczepnością? Aby opona szosowa zachowała swoje właściwości w różnych warunkach i na różnych nawierzchniach, powinna być wykonana z mieszanki kilku rodzajów gumy o różnej gęstości.
Reasumując, co cechuje udany produkt?
-
przyczepność pozwalająca na kontrolę prędkości i zachowanie bezpieczeństwa
-
absorbowanie niewielkich nierówności
-
niskie opory toczenia i łatwość wymiany
-
trwałość
-
wysoka wartość TPI (z angielskiego thread per inch) – ilość oplotów na cal kwadratowy; im wyższa, tym trwalszą oponę posiadamy
Nie wspomnieliśmy o cenie – z prostej przyczyny. Uważamy że w wypadku tak newralgicznego elementu jakim jest opona – to ona zapewnia nam kontakt z podłożem i pośrednio wpływa na nasze zachowanie i zdrowie – nie gra ona decydującej roli. Na rynku jest bardzo szeroka gama opon szosowych i u każdego z renomowanych producentów znajdziemy modele świetnie łączące jakość i koszty. Oto krótka charakterystyka trzech z nich.
Opony szosowe Michelin
Francuski koncern znamy z dwóch rzeczy: produkowania opon dla przemysłu motoryzacyjnego i białego ludzika. Od lat firma produkuje opony rowerowe zarówno szosowe jak i wszelkie inne – także drutowane, bezdętkowe i szytki. Gama produktów jest bardzo szeroka i pokrywa większość współczesnych zastosowań pod kątem użytkowym i technicznym. Długa historia i tradycja są elementami wzbudzającymi zaufanie. Najlepsze i jednocześnie najdroższe są opony szosowe Michelin serii Power, model Competition, stworzone na kosmicznym poziomie, z TPI 3×180, wytrzymałe i przeznaczone do wyczynowej jazdy – model zdecydowanie dla koneserów. Dla wymagających nieco mniej radzimy rozejrzeć się za modelami Pro4, Lithion czy też wyposażonymi w wkładki antyprzebiciowe modele Power Endurance i Power AllSeason. Są to już produkty relatywnie niedrogie (można przyjąć, że cenowo jedna opona Competition to dwie Endurance) i jednocześnie zachowujące bardzo dobrą relację między trwałością i przyczepnością a ceną. W dodatku model AllSeason jest dość uniwersalny i pozwala na stosowanie od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Długie tradycje firmy, zaawansowane produkty i ich bardzo szeroki wachlarz każą poważnie rozważyć zakup produktu Michelin.
Opony szosowe Schwalbe
W zasadzie powinniśmy napisać: opony szosowe Schwalbe firmy Bohl, bo taka jest prawidłowa nazwa. Produkty stworzone przez absolutnych fanatyków to jeden z fundamentów rynku i są dziś jednym z najchętniej wybieranych brandów oponiarskich. W przyszłym roku firma będzie świętować stulecie istnienia, jej przychody – nawet w trudnych ostatnio czasach – systematycznie rosły i nieustannie zarządzana jest przez rodzinę Bohl, obecnie – trzecie pokolenie. Gama produktów jest niebywale szeroka i obejmuje opony o szerokości od 20 do 47 milimetrów, bezdętkowe, antyprzebiciowe, zwijane oraz szytki. Topowa opona szosowa Schwalbe to Pro One Addix Race, wykonana w technologii Tubeless Easy – bezdętkowa, wzmocniona polimerami, przeznaczona do osiągania maksymalnych prędkości i uważana za jedną z najszybszych na świecie. Cud techniki oponiarskiej dostępny na wyciągnięcie ręki i relatywnie niedrogi. Nieco tańsze będą modele Durano Plus czy też Lugano Active. Schwalbe produkuje też opony drutowe, wzmacniane, stworzone do uzyskiwania długich przebiegów i imponujące wytrzymałością (Durano DD). Przy wyborze opony od tego producenta mamy do dyspozycji indywidualną skalę ochrony antyprzebiciowej, tak zwaną Schwalbe Protection. Im wyższa wartość (w siedmiostopniowej skali), tym odporniejszy na warunki produkt kupujemy. Biorąc pod uwagę rozpiętość oferty i poziom wykonania – Schwalbe od Pana Ralfa Bohla to doskonały wybór.
Opony szosowe Continental
Jeśli moglibyśmy powiedzieć o czymś „niemiecka myśl techniczna”, prawdopodobnie w naszej głowie śmigałby Mercedes 190, motocykle BMW i kilka innych produktów – opony Continental są jednym z nich, a firma nieustannie naciska na to w swojej charakterystyce pomimo że posiada też firmy w innych krajach. Opony szosowe Continental to duży asortyment – od drutowego modelu Ultra Sport Performance 700c i jego bardziej zaawansowanego modelu Hardshell, poprzez bardzo rozległą gamę modeli zwijanych Grand Sport, Super Sport, Gatorskin, aż po topowe bezdętkowe opony serii Grand Prix 4 Season i Grand Prix 5000. Cenowo to pułap pomiędzy Michelinem a Schwalbe, ale generalnie firma oferuje dobre opony dla każdego z zastosowań. Warto pomyśleć nad zakupem modeli z wzmocnieniem typu Vectran – to rodzaj polimerowej pajęczyny drastycznie zwiększającej trwałość opony.
Z gumą bezpieczniej, czyli słowo na finał
Wybór dobrej opony szosowej nie jest łatwy – łączymy wiele zmiennych koniecznych przy jego dokonywaniu: trwałość, przyczepność, cena, komfort, dostępność, serwis. Niezależnie od tego, jaki model opony szosowej wybierzemy, zróbmy to mądrze i rozsądnie. Udany zakup to gwarancja bezpieczeństwa i często doskonała inwestycja na dłuższy dystans i czas, a jej koszt rozłoży się tak na długość sezonu jak i ilość pokonanych kilometrów. Zachęcamy do kupowania z głową, ponieważ oprócz głowy skorzysta na tym reszta naszego ciała. Na dobrej oponie szosowej korzyści na pewno przekroczą koszty. Szerokiej drogi!
[…] z przerzutką tylną, wolnobiegiem / kasetą oraz łańcuchem stworzyła w pełni funkcjonalny, doskonale przystosowany do współczesnych […]
[…] vintage, który jednocześnie sprawdzi się jako odważne okulary rowerowe; jednocześnie produkt Shimano bardzo trudno zarysować i złamać (ponownie uznany…
[…] i zmontował je z starszym typem piasty, pozostaje przy wolnobiegu aż do najbliższej wymiany kompletnych kół. Inna droga to…