Akcesoria do roweru miejskiego
Zima za oknem – śnieg, wiatr, zamiecie i mróz. Nie jest to dobry czas, by jeździć rowerem do pracy, ale doskonały by pomyśleć o tym, jak nasz rower miejski będzie wyglądać w sezonie. Nie mówimy tylko o sprawach najważniejszych, jak konserwacja stricte mechaniczna – akcesoria do roweru miejskiego pozwalają maksymalnie zbliżyć go do naszych potrzeb, nadać mu indywidualny rys a ich odpowiedni dobór znakomicie wyróżni rower z tłumu. Z drugiej strony, korzystanie z odpowiedniej oferty producentów gwarantuje nam, że akcesoria takie jak koszyk czy błotniki nie uszkodzą witalnych mechanizmów naszego jednośladu i nie będą przeszkadzać w pełnieniu jego najważniejszych funkcji. Jazda rowerem miejskim to zdecydowanie inny kaliber niż bardziej przygodowy trekking czy MTB. Mamy coraz więcej ścieżek rowerowych, a jednoślad staje się też podstawowym środkiem komunikacji w miastach które stają się wciąż zatłoczone. Dlatego warto zadbać o to, by mógł tę rolę pełnić z elegancją i wdziękiem. Na szczęście wybór adekwatnych do potrzeb akcesoriów do roweru miejskiego nie jest już dziś kłopotem. Omówimy kilka grup sprzętowych, z których łatwo będziecie mogli wybrać to, czego Wasz jednoślad potrzebuje.
Błotniki do roweru miejskiego
Nikogo nie trzeba specjalnie przekonywać o zaletach poruszania się rowerem. Jednak z racji konstrukcji rower lubi zaprowadzić nas tam, gdzie woda z kałuż, błoto i – to niestety całkiem możliwe, zwłaszcza na ścieżkach rowerowych – dużo bardziej nieprzyjemne „zjawiska” dzięki znakomitym bieżnikom naszych opon zmieniają się w kurczaki z gry Angry Birds, celujące prosto w nasze nogi. O ile podczas jazdy terenowej, rekreacyjnej znosimy to bardzo łatwo bo staje się to elementem większej całości, o tyle podczas jazdy typowo miejskiej może skończyć się dramatem.
Nie jesteśmy w tym jednak bezbronni – do dyspozycji mamy ogromną paletę błotników które skutecznie ochronią nas przed niewdzięcznością brudu. Jedną z ciekawszych ofert ma firma SKS. To niemiecki producent, którego produkty mają trwałą konstrukcję, ciekawe wzornictwo i przystępną cenę. Błotniki do roweru miejskiego reprezentowane są w modelach takich jak SKS Stingray. Wykonany z tworzywa, wzmocniony rdzeniem aluminiowym, wzbogacony o zwiększające widoczność wnętrze błotnika (dzięki jaskrawym kolorom). Stosunkowo lekki, pasujący do większości kół 28” zestaw kupimy już za 123zł. SKS Edge będzie matowoczarny i nieco bardziej turystyczny, z kolei Velo 65 jest bliżej do jazdy MTB, dlatego też Stingray to świetna propozycja.
Bardzo ciekawy będzie też model Commuter Road, co prawda dedykowany na szosę, ale wyposażony w szerokie chlapacze i doskonale nadający się do roweru miejskiego – cena zestawu to 75zł. Esteci i doceniający ciekawe kolory mogą pokusić się o model Longboard w kolorze latte macchiatto za niespełna 100 zł. Inni producenci, na których możemy zwrócić uwagę to między innymi Zefal (model Shield R30, przeznaczony na szosę do opon o szerokości do 30mm) lub Hebie – ten ostatni ma w ofercie ciekawy model z regulowaną długością i centrowaniem o nazwie Stadtmeister, idealny do roweru miejskiego. Pamiętajmy, by dobrany błotnik był odpowiednio szeroki i pasował do mocowań naszego jednośladu.
Siodełko do roweru miejskiego
Dobre siodło to wygodna i komfortowa jazda bez otarć. Przy wyborze modelu siodełka do roweru miejskiego kierujmy się tymi kryteriami, jakie wyznacza nam własna biologia i wygoda. Miejsce, gdzie plecy kończą swoją szlachetną nazwę, przenosi nasze odczucia z jazdy w sposób bardzo bezpośredni, zadbajmy więc o właściwy wybór. Siodełko do roweru miejskiego możemy zakupić w wersji unisex – to odmiana uniwersalna, z taką konstrukcją i profilowaniem powierzchni, której mogą używać zarówno Panie, jak i Panowie.
Jeśli jednak nie wymieniamy się rowerami, możemy pokusić się o model dedykowany żeńskiej bądź męskiej części rowerowej populacji, co jest ważne choćby z banalnego powodu posiadania podstawowych różnic w naszej anatomii. Siodełka dla rowerów miejskich mają często nieco szerszą konstrukcję dla zapewnienia maksymalnego komfortu oraz wzbogaca się je o elementy odblaskowe zwiększające widoczność – takim modelem będzie produkowany przez firmę Sportourer model Kaalam Gel. To idealny przykład świetnego siodła do jazdy w mieście który sprawdzi się też spokojnie w trekkingu. Cena – około 125 zł. Ciekawą konstrukcją będzie z kolei model Medicus Twin 3.0 firmy Wittkop. Producent zadbał przede wszystkim o to, aby rowerzysta przybierał właściwą pozycję i minimalizował możliwość urazów a jednocześnie miał poczucie wygody i dużego komfortu. Za Medicusem przemawia też umiarkowana cena – około 73 zł.
W podobnej cenie dostaniemy produkt firmy Prox – czarno szary model Mars, przeznaczony do jazdy miejskiej a nieco bardziej zaawansowany model Prevail Flow będzie kosztować nas około 150zł. Produktami z najwyższej kategorii cenowej będą te sygnowane przez firmę San Marco, chociaż jej udane siodełko do roweru miejskiego – E Ready Reflective Gel City Large kosztuje relatywnie niewiele, 175zł. Wybór jak zwykle należy do nas. Wygodne siodełko do roweru miejskiego przyda się też w dłuższych wypadach a dzięki odpowiedniej budowie nie zniechęci do uprawiania rowerowej pasji.
Koszyki do roweru miejskiego
Być może panowie niekoniecznie uznają ten element za nieodzowny z racji jego mało męskiej natury, ale koszyki do roweru miejskiego to absolutny must-have. Z racji konstrukcji i swobody użytkowania znalazły się na wyposażeniu i trudno wyobrazić sobie rower miejski bez stylowego koszyka. Jest to może element niepozorny, ale kto wyskakuje do sklepu po zakupy, momentalnie doceni walory tego rozwiązania. Poza tym, koszyk z przodu zazwyczaj nie psuje linii designerskiej jednośladu i świetnie nada się do przewożenia niedużego zwierzęcia – jeśli chcemy pojeździć ze swoim pieskiem, to jest to świetny pomysł, zwłaszcza że część producentów jak choćby uznany Basil produkuje do swoich koszyków pokrywy wykonane z drutu które zabezpieczają pupila z jednej strony, a z drugiej uniemożliwiają mu niekontrolowane wychylanie.
Koszyki do roweru nie należą do produktów drogich i są ogólnodostępne a ich mocowanie w zasadzie jest na tyle uniwersalne, że nada się do każdego roweru miejskiego. Podstawowe różnice między nimi to po pierwsze materiał wykonania – drut, tworzywo, ratan czy wiklina. Po drugie – sposób mocowania: z przodu na kierownicy lub z tyłu na bagażniku. W pierwszym wypadku nie ma większych przeszkód mechanicznych, w drugim warto rozejrzeć się za modelami z wcięciem na siodełko z jednej strony jak Basil Icon z drutu (około 82zł) czy wiklinowy kosz Basil Cento (112zł). Drogie modele Basil – jak Carry All Rear (w zależności od kolorystyki 295-300zł) są całkowicie wodoszczelne, wyposażone w elementy odblaskowe i wykonane z trwałych materiałów. Ale i tańsze wersje znakomicie spełnią swoją rolę. Bardzo oryginalne modele produkuje niemiecki Ragtime – polecamy model Racktime Me, z fluorescencyjnego tworzywa, z szerokim, bardzo wygodnym pasem i głębokimi żłobieniami dla lepszego trzymania. Cena nie jest najwyższa – około 200 zł – ale za to mamy naprawdę oryginalny produkt.
Wśród modeli wiklinowych możemy polecić modele Basil Pasja dedykowany dla zwierząt, Portland na przednią kierownicę lub świetny, mocny i dobrze wykonany Basimply. Całkowicie bezkonkurencyjne będą kosze firmy Ortlieb – renomowanego producenta sakw rowerowych. Cena może nieco zniechęcać – około 280zł – ale jest to produkt naprawdę klasowy, wykonany bardzo starannie i zdolny służyć nam latami. Pamiętajmy także o dzieciach – specjalnie dla nich Basil wypuszcza serię Jasmin Basket Junior, o wesołej, jaskrawej kolorystyce, trwałej konstrukcji i niewygórowanej cenie w okolicy 60-70zł.
Dzwonek do roweru miejskiego
Na koniec przeglądu – instrument muzyczny prosty, w większości jednotonowy: dzwonek do roweru miejskiego. Rzecz absolutnie niezbędna nie tyle z racji designu ile bezpieczeństwa. Ale jednocześnie warto pamiętać – nie potrzebujemy czegoś w stylu syreny okrętowej, by nas usłyszano. Proste „dzyń dzyń” jest często zupełnie wystarczające by ostrzec innych użytkowników drogi, scieżki bądź skwerku że jesteśmy na rowerze.
Firmy które produkują akcesoria do roweru miejskiego nie zaniedbują nas w materii dzwonków – w swojej ofercie mają go tak uznani producenci sprzętu jak XLC, Author czy Accent. XLC zresztą robi furorę swoją serią dzwonków dla dzieci – słusznie i chwalebnie przyczyniając się z jednej strony do poprawy ich bezpieczeństwa, a z drugiej tworząc element, który zachęca do jazdy na rowerze. Wesołe, pogodne figurki żyrafy, tygryska, zawodnika sumo, czy wielbłąda dostaniemy za niewiele – wystarczy 20zł, by rower pociechy nabrał nowego wyrazu. Sprawdźcie sami zabawne dzwonki dla dzieci od XLC.
Dla starszych – XLC oferuje tradycyjne dzwonki oparte o sprężynę i kielich. Tu wybór jest równie duży, modele DD M06 i bardziej zaawansowany DD M07 to wydatek 17zł za sztukę. Dla fanów klasycznego dzwonka rarytasy tworzy Basil – modele Big Bell i Noir Bell to klasyczny mechanizm w środku uznanej formy. Cena – wciąż niewysoka, choć zauważalnie wyższa – około 42 zł. Jeśli natomiast lubimy instrumenty dęte – z pomocą przychodzi XLC z modelem DDH 01 oraz Author z AWA 49: oba modele to wydatek rzędu 20 zł.
Są tylko dwie klasy – pierwsza klasa i brak klasy, czyli rower – a charakter
Rower miejski jak żaden inny typ jednośladu poddaje się stylom i nurtom designerskim, stając się nie tylko pojazdem, środkiem komunikacji – dzięki wysoce zindywidualizowanemu charakterowi potrafi stać się też środkiem wyrazu, podkreślać osobowość jeżdżącego nim człowieka. Akcesoria do roweru miejskiego nie tylko pomogą się wyrazić, ale – wykonane starannie i przeznaczone do takiej, a nie innej jazdy – zapewnią komfort i bezpieczeństwo w miejskiej dżungli czy podmiejskiej ścieżce rowerowej. Jeśli tylko mamy chęć podkreślić jak bardzo rower jest „nasz” – odpowiednie akcesoria i gotowe. W różnorodności tkwi nasza uroda. Nie bójmy się o nią dbać, zwłaszcza dzięki gamie produktów, która nie obniży naszego morale, komfortu i szczęścia z jazdy.
[…] z przerzutką tylną, wolnobiegiem / kasetą oraz łańcuchem stworzyła w pełni funkcjonalny, doskonale przystosowany do współczesnych […]
[…] vintage, który jednocześnie sprawdzi się jako odważne okulary rowerowe; jednocześnie produkt Shimano bardzo trudno zarysować i złamać (ponownie uznany…
[…] i zmontował je z starszym typem piasty, pozostaje przy wolnobiegu aż do najbliższej wymiany kompletnych kół. Inna droga to…